Aktualności
Przedszkole
Projekty realizowane
Projekty zakończone
Programy edukacyjne
Logowanie
Dwudniowa wycieczka klas V a, b, c i d do Lublina, Kazimierza Dolnego, Nałęczowa i do Magicznych Ogrodów w Janowca Lubelskim. |
Wpisany przez Katarzyna Chrościcka, p. Barbara Cylwik i p. Mark Borcherta |
W dniach 9.05-10.05.2019 r. uczniowie klas V a, b, c i d pod opieką wychowawców pani Katarzyny Chrościckiej, pani Barbary Cylwik i pana Marka Borcherta wyjechali na wycieczkę do Lublina, Kazimierza Dolnego, Nałęczowa i do Magicznych Ogrodów w Janowcu. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wędrówki na Wzgórze Zamkowe. Uczniowie wysłuchali opowieści zwianych z Zamkiem Lubelskim, przeszli przez Bramę Grodzką i najwęższą ulicę na starówce. Byliśmy też w Bazylice Ojców Dominikanów i pod Gmachem Trybunału Koronnego. Podziwialiśmy piękną Archikatedrę św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty ? największy kościół w Lublinie. Następnie udaliśmy się w niezwykle malownicze miejsce, jakim jest Kazimierz Dolny nad Wisłą. Tutaj zwiedzanie rozpoczęliśmy od przepięknego, bajkowego wąwozu lessowego zwanego Korzeniowym Dołem, którym dzieci były zachwycone. Obejrzeliśmy Rynek z renesansowymi kamienicami, Mały Rynek, Kościół św. Anny. Weszliśmy na Górę Trzech Krzyży, w pobliże ruin zamku i wieży zwanej popularnie Basztą, jednej z najstarszych murowanych fortyfikacji w Polsce. Bulwarem nadwiślańskim udaliśmy się do autokaru. Wieczorem dotarliśmy do Nałęczowa - jednego z najpopularniejszych polskich uzdrowisk. Nocowaliśmy w przytulnym hotelu ?Przepióreczka?, w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Zdrojowego. Po smacznym śniadaniu ruszyliśmy w kierunku Janowca do Magicznych Ogrodów. Jest to park tematyczny tętniący życiem z baśniowymi krainami pełnymi, drzew i kolorowych kwiatów, wodospadów i niezwykłych postaci: Wróżek, Czarodziejów, Krasnoludów, Smoków i?. Mordoli! Przeżyliśmy wiele niesamowitych chwil, mrożących krew w żyłach doświadczeń, mieliśmy też okazję pływać na tratwach i zjeżdżać z wysokiej zjeżdżalni, wchodzić w podziemne wąskie korytarze i pokonywać przeszkody w koronach drzew. Rozśpiewani i pełni niezapomnianych wrażeń wróciliśmy do Juchnowca.
|